rozważanie 3 stacji drogi krzyżowej

Pan Jezus po raz pierwszy upada. Są trzy takie stacje na drodze krzyżowej, które nazywają się upadek Jezusa. Ale one powinny się nazywać powstanie Jezusa. Bo to, że upadał, to tylko wyczerpanie, zmęczenie mięśni, utrata równowagi. To, że powstał, to czysta miłość. Dziś świat fascynuje się upadkami człowieka. Escriva.org - strona z pismami Założyciela Opus Dei. Książki świętego Josemarii są skarbem, który ujrzał światło dzienne w 1939 roku wraz z pierwszym wydaniem Drogi. Uruchomienie strony www.escriva.org ułatwia powszechny dostęp do wszystkich pism założyciela Opus Dei, z kilkoma nowymi funkcjami i innowacjami. Opus Dei - Dzieła św. Mam takie zadanko Napisz krótkie rozważanie do wybranej stacji Drogi krzyżowej. 2012-02-23 17:29:33; ułożycie mi rozważaniedo wybranej stacji drogi krzyżowej 2010-03-18 18:00:09; Napisz do każdej stacji drogi krzyżowej krótkie rozważania! 2010-03-05 19:08:22; napisz rozważanie do jednej ze stacji drogi krzyżowej 2015-02-27 12:27:26 Rozważania IX stacji Drogi Krzyżowej. Jezus upada po raz trzeci u końca swojej wędrówki. Upadki są coraz częstsze, sił coraz mniej. Pozwól nam, o Panie, byśmy wytrwali w swoich postanowieniach i tak jak Ty podnosili się za każdym razem, gdy upadamy. ułożycie mi rozważaniedo wybranej stacji drogi krzyżowej 2010-03-18 18:00:09; Rozważanie do stacji X drogi krzyżowej? 2009-03-29 15:43:31; Rozważanie do 9 stacji drogi krzyżowej. Pilne! 2008-06-01 17:42:10; Mam takie zadanko Napisz krótkie rozważanie do wybranej stacji Drogi krzyżowej. 2012-02-23 17:29:33; Jak napisać rozważanie do nonton film james bond no time to die. Zamieszczamy ryciny i rozważania stacji Drogi Krzyżowej, które zostały napisane przez brata Karola de Foucauld. Błagajmy Jezusa, by dał nam serce nowe, serce z ciała, a zabrał nam serce kamienne – aby napełnił nas tak gorącą miłością , jaka była w Jego sercu i by nas zjednoczył z sobą. Jezus na śmierć skazany Dajmy świadectwo Prawdzie, ale nie przez to, że będziemy ją mówić zawsze wszystkim – często nie możemy, a nawet nie powinniśmy jej mówić, Jezus często tak czynił: milczał przed Herodem. Ale kiedy trzeba ją powiedzieć, mówmy bez obaw, bez wahania, jak On, jak nasz Pan uczynił to wobec najwyższych kapłanów mówiąc, że jest Mesjaszem, wobec Piłata mówiąc, że jest Królem. Jezus bierze krzyż na swoje ramiona …Nieść swój krzyż, swój, a nie jakikolwiek krzyż, ale ten, który daje nam Bóg, a w konsekwencji oznacza to być doskonale posłusznym Bogu… Nie powinniśmy nigdy narzucać sobie krzyża sami, ale nosić ten, który nam daje Bóg. Nieść swój krzyż to być Mu posłusznym. upada po raz pierwszy Mój Boże, spraw, żebym nigdy nie był dodatkowym ciężarem dla Ciebie, żebym nie wbijał Ci dodatkowych cierni! Do tej pory zdarzało mi się to często, niestety… Niech więc mnie teraz widok Twego bólu nawróci! Mój Boże, spraw, bym nie zasmucał już nigdy Ciebie, abym przez wszystkie chwile mego życia pocieszał Cię jak tylko potrafię. 4. Jezus spotyka Matkę …Miłość domaga się jeszcze jednej rzeczy…., i Ewangelia również nam o tym mówi, ale nie w słowach, ale przez przykład Najświętszej Dziewicy… Współczucie, opłakiwać Twoje rany… doprawdy, to wielka łaska. 5. Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi nieść krzyż Widzę, jak cierpi i nic nie robię. Nie chcę cierpieć wraz z Nim, zostawiam to innym, ja odchodzę. Opieram się Mu, kiedy mnie zaprasza do okazania Mu dowodu miłości… Nie kocham Go wystarczająco mocno, by pozwolić Mu sobie przeszkadzać, zabierać mi czas. 6. Weronika ociera Jezusowi twarz Kochajmy Go pełniąc czyny miłości, ponieważ dowodem miłości są bardziej czyny niż słowa. 7. Jezus upada po raz drugi Niech pełni się Twoja wola, mój Boże! Wiem, że Twoja wola jest Twoją chwałą, Twoim dobrem…niech się więc wypełnia. Spraw tylko, bym ja i ci, których mi w szczególny sposób powierzasz, abyśmy wszyscy we wszystkim pełnili Twoja wolę. 8. Jezus pociesza płaczące niewiasty Jak jesteś dobry, mój Boże! Zawsze zapominasz o sobie, myśląc o nas… i teraz, niosąc krzyż, zapominasz o sobie… Naśladujmy naszego Pana, zapominajmy dla Niego o sobie, czyniąc w każdym momencie naszego życia to, co się Jemu podoba. 9. Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci Z miłości do nas niesiesz ten krzyż, Panie, idąc powoli, potykając się, upadając…a krzyż spada na Ciebie, raniąc Twoje ramiona, przygniatając Cię, rozrywając …O, Boże chwały, mój Panie i mój Boże, w jak opłakanym stanie się znajdujesz! 10. Pan Jezus z szat obnażony O Jezu, prawdziwy Boże i prawdziwy Człowieku, ukochałeś ludzi tą samą miłością, co Twój Ojciec, który ukochał nas aż do podarowania nam Ciebie, swego jedynego Syna. 11. Pan Jezus do krzyża przybity Im bardziej wszystkiego nam brakuje, tym bardziej jesteśmy podobni do Jezusa ukrzyżowanego…im bardziej jesteśmy przywiązani do krzyża, tym bardziej obejmujemy Jezusa, który jest do Niego przybity… Każdy krzyż jest ziarnem, bo każdy krzyż jednoczy nas z Jezusem. 12. Jezus umiera na krzyżu Wypełnij we mnie Twoją wolę. Mój Boże, Twój sługa, Twój niewolnik upada przed Tobą i adoruje Cię u stóp Twego krzyża. Bądź w nim wywyższony według Twojej woli. 13. Jezus zdjęty z krzyża …Życie jest walką i krzyżem. I tak będzie do końca świata. Módlmy się, cierpmy, pracujmy, aby Imię Pana było uświęcone, aby przyszło Jego Królestwo, aby Jego wola spełniała się na ziemi i w niebie, aby każdy duch chwalił Pana. Służmy Mu i oddajmy nasze życie dla odkupienia dusz, jak uczynił to nasz Wzór Jedyny. 14. Jezus do grobu złożony Jest noc… Twoje ciało spoczywa w grobie, Twoja dusza jest już w wiecznej szczęśliwości. Matka Boża i św. Magdalena płaczą wraz z Apostołami… Niech zjednoczę się z nimi w Miłości, w bólu Twego cierpienia i Twojej męki, w radości Twego nieskończonego szczęścia, które się rozpoczyna… Wraz z nimi pragnę zatracić się w Tobie. 15. Radość Nie ma nic doskonalszego i lepszego od miłości, ponieważ miłość jest z Boga i jedynie w Nim może znaleźć swe odpocznienie. Odpowiedzi: 3 0 about 12 years ago PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY. O Panie Ty chociaż nie zawiniłeś oddałeś się w ręce tych złych ludzi i dałeś się swe życie bo tak chciał Twój Ojciec nam abyśmy ponosili odpowiedzialność za swe to co robimy ulżyli Tobie w niesieniu krzyża naszych grzechów. sylwus91 Newbie Odpowiedzi: 7 0 people got help 0 about 12 years ago stacja 10 Człowiek mądry jest człowiekiem czystym. Czystość bowiem, jest to umiejętność zachowania harmonii w swoim wnętrzu. To podporządkowanie ciała duchowi, to pełna odpowiedzialność za siebie i za innych. sylwus91 Newbie Odpowiedzi: 7 0 people got help 0 about 12 years ago stacja V Krzyż jest ciężki, więc żołnierze rozkazują pomóc go nieść Szymonowi. On wracał z pracy zmęczony, a jednak bierze krzyż i niesie go z Chrystusem. Panie naucz nas bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi. sylwus91 Newbie Odpowiedzi: 7 0 people got help Report Reason Reason cannot be empty Fragmenty książki WYJĄTKOWE MIEJSCE DROGI KRZYŻOWEJ Droga krzyżowa upamiętniająca przejście Jezusa Chrystusa z krzyżem na ramionach ulicami Jerozolimy od pretorium Piłata, gdzie wydano na Niego wyrok śmierci, do Golgoty, gdzie został ukrzyżowany, w pobożności wierzących zajmuje wyjątkowe miejsce. Nabożeństwo to składa się z rozważania męki Chrystusa z przejściem symbolicznej trasy wyznaczonej przez czternaście krzyży przypominających związane z nimi bolesne zdarzenia męki Zbawiciela, a określone mianem stacji. Krzyże te łączy się najczęściej z ilustracjami artystycznymi obrazu czy rzeźbą, a nawet buduje się osobne kapliczki na tzw. kalwariach, czyli symbolicznych przedstawieniach miejsc świętych związanych z życiem i męką Chrystusa. Rozważanie zbawczej ofiary Chrystusa potwierdzające Jego słowa, że „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13), przemawia głęboko do duszy człowieka, pobudza do wdzięczności za wielką miłość Boga do człowieka, który własnego Syna nie oszczędził i oddał na ofiarę całopalną, by ten nie zginął, ale miał życie wieczne. Nic więc dziwnego, że jednym z pierwszych elementów wyposażenia nowego kościoła w naszej parafii Łętowice znalazły się stacje drogi krzyżowej. Wykonanie ich zdecydowałem się powierzyć artyście malarzowi prof. Lucjanowi Orzechowi z Krakowa. Wcześniej miałem okazję zapoznać się z drogą krzyżową jego autorstwa w Bochni i Jaworsku oraz opinią wykładowcy KUL, biblisty, ks. prof. Józefa Homerskiego, który po obejrzeniu drogi krzyżowej w parafii Jaworsko wyraził się o niej z wielkim uznaniem. Wykonane przez prof. Lucjana Orzecha stacje drogi krzyżowej do naszego kościoła, mimo odejścia od tradycyjnej narracyjnej formy przedstawienia scen poszczególnych stacji, a eksponujących w sposób niemal ascetyczny istotę danej sceny stacyjnej, zostały bardzo dobrze przyjęte przez parafian. Również odwiedzający nasz kościół z zainteresowaniem oglądają właśnie stacje drogi krzyżowej. Zwykle drogę krzyżową odprawia się, idąc od stacji do stacji. Wtedy, mając przed oczami obraz, łatwiej jest o uwagę, skupienie przy rozmyślaniu treści danej stacji. Jednak przy większej ilości wiernych jest to niemożliwe. Dlatego przyszła mi myśl, by przybliżyć naszą drogę krzyżową wiernym przez publikację książki z ilustracjami stacji z naszego kościoła. Wtedy, spoglądając na ilustrację danej stacji, nawet gdy jest podawany do rozważania inny tekst, niż zawarty w tej publikacji, łatwiej będzie przeżywać treść określonej stacji. Propozycję zredagowania rozważań do tej książki zobrazowanej stacjami naszej parafialnej drogi krzyżowej złożyłem Kajetanowi Rajskiemu, młodemu, piętnastoletniemu człowiekowi, znanemu już z wielu publikacji religijnych, a rodzinnie związanemu z naszą parafią. Kajetan po zastanowieniu propozycję przyjął. Podjął się również trudu związanego z przygotowaniem do wydania tej publikacji, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Myślę, że będzie to cenne doświadczenie. Każdy człowiek inaczej przeżywa swoje relacje z Bogiem w zależności od osobowości i wieku. Posługując się tymi rozważaniami, zwłaszcza młodzi, szukający swojej drogi w życiu, ale i drogi do Boga, będą mogli konfrontować swoje odczucia religijne z odczuciami swojego rówieśnika. Wydaje mi się, że ta publikacja przyczyni się do jeszcze liczniejszego uczestnictwa w tym nabożeństwie, do pogłębienia życia religijnego i umiłowania Chrystusa oraz wiązania swoich, większych czy mniejszych dróg krzyżowych, z drogą krzyżową Chrystusa, w myśl Jego polecenia: „Jeżeli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23). Ks. Bronisław Kaja BUDZIĆ REFLEKSJĘ RELIGIJNĄ Stacje drogi krzyżowej w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łętowicach namalowałem w znacznej mierze z inspiracji malarstwem Adama Chmielowskiego, późniejszego św. Brata Alberta. Pomysł powstał jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego już wieku, podczas pierwszego mojego zwiedzania nowego wówczas kościoła Sióstr Albertynek przy ul. Woronicza w Krakowie. Prostota architektoniczna i harmonijne wnętrze tego kościoła budzą poczucie wewnętrznego ładu i spokoju. Odkryta drewniana więźba dachowa wyznacza ciepłą rytmizację przestrzeni, niby spływająca z góry niebiańska fuga muzyczna. Nic nie zakłóca kontemplacji postaci umęczonego Chrystusa z kopii obrazu Adama Chmielowskiego Ecce Homo, umieszczonego w głównym ołtarzu. Wszystko to zrodziło w mojej wyobraźni wizję drogi krzyżowej, malowanej na prostych, niewielkich płytach drewnianych. Rozpocząłem pracę od stacji piątej: „Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi”. W tym obrazie w roli Cyrenejczyka umieściłem samego Brata Alberta, a Chrystus przypomina nieco postać z obrazu Ecce Homo. Praca wkrótce jednak utknęła z braku realnych motywacji. Nowym bodźcem do kontynuowania pracy nad drogą krzyżową stała się późniejsza współpraca z ks. Bronisławem Kają, ówczesnym proboszczem parafii w Łętowicach. Okazało się, że zaawansowane już w realizacji stacje odpowiadają proporcjom i charakterowi wnętrza nowego kościoła parafialnego w Łętowicach. Wszystkie wizerunki kolejnych stacji drogi krzyżowej wyposażyłem w małe drewniane skrzydła, na których umieściłem: po lewej stronie nazwę stacji, po prawej zaś odpowiedni cytat z proroka Izajasza, Jeremiasza lub Nowego Testamentu. Napisy mają charakter nieco udramatyzowanego ornamentu, co nie ułatwia czytania, ale też nie absorbuje uwagi bardziej niż centralny wizerunek. W ten sposób wyraz artystyczny nie ulega zakłóceniu, a treści religijne są znacznie pogłębione. Zastanawiać może złocony, schematyczny krzyż, obecny w każdym malowidle. Pomysł taki wziął się z chęci zderzenia realistycznej ikonografii z apoteozą krzyża. Podobny zabieg, dla uzyskania przestrzeni metafizycznej, stosowali średniowieczni malarze, umieszczając złocone, dekoracyjne tła w obrazach religijnych. Mam nadzieję, że droga krzyżowa w Łętowicach budzi wrażliwość artystyczną każdego uważnego odbiorcy, a także wspiera refleksję religijną i sprzyja medytacji. Lucjan Orzech Lucjan Orzech urodzony w 1946 r. w Leszczach na Rzeszowszczyźnie. Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie ukończone pod kierunkiem prof. Adama Marczyńskiego. Dyplom z wyróżnieniem w 1976 r. W dorobku artystycznym kilkadziesiąt prezentacji indywidualnych oraz udziałów w wystawach, w tym w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i Francji. Nagrody i wyróżnienia w konkursach malarskich w Krakowie, Katowicach, Warszawie i Poznaniu. Realizacje kilku polichromii we wnętrzach sakralnych, w kościele w Reichenbrunn koło St. Ingbert w Niemczech, w kościele św. Pawła w Bochni, kościele parafialnym w Radzięcinie na Zamojszczyźnie, projekty witraży, zrealizowane w kaplicy Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Od roku 1978 pracuje, obecnie jako profesor zwyczajny, na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. MODLITWA WSTĘPNA Duchu Święty, prosimy, prowadź nas podczas tych rozważań przy kolejnych stacjach drogi krzyżowej, abyśmy mogli do końca zgłębić mękę Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Abyśmy, rozważając ją, zafascynowali się Bożą miłością do człowieka, by każdy z nas zakończył tę drogę krzyżową z uczuciem wdzięczności dla Pana, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen. STACJA I JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY Jak baranek prowadzony na zabicie, jak owca milknąca przed strzygącymi ją. (Iz 53,7) Zapadł wyrok. Wiedziałeś, co Cię czeka. Najgorsza z możliwych rodzajów śmierci, śmierć na krzyżu… Będziesz ogromnie cierpiał. Będziesz cierpiał po to, by zwyciężyć śmierć. Szatan znów do Ciebie powrócił, znów Cię doświadcza, niewyobrażalnie bardziej niż na pustyni. Bezczelny diabeł! Samego Boga wystawia na próbę! Pokusa była wielka, gdybyś zechciał, cały świat razem z Piłatem, Żydami, rzymskimi legionistami i wszystkimi, którzy Ci życzyli śmierci, zniknąłby w ułamku sekundy. Wystarczyła jedna myśl, mała chęć... A jednak zdecydowałeś się ponieść śmierć, byłeś do końca wierny Ojcu. Któryś za nas cierpiał rany… STACJA II JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWE RAMIONA On dźwigał nasze niemoce i wziął na siebie nasze boleści. (Iz 53,4) Jezus Chrystus wybawił nas od kary za grzechy, której byśmy nie wytrzymali. Wziął nasze cierpienia i naszą bezsilność, bo nas kocha. Chce, żebyśmy byli na zawsze razem z Nim w niebie. To pragnienie Boga może stać się tylko Jego nadzieją, jeśli sami nie zechcemy być zbawionymi. Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa stało się to możliwe. Dzięki Jego ogromnej łasce możemy zwracać się do Boga „Abba”, co znaczy „Tato”. Czy nie zapominam czasem o tym, że mogę być zbawionym, że życie ma sens? Któryś za nas cierpiał rany… STACJA III JEZUS UPADA POD KRZYŻEM Głazami zagrodził me drogi, pokrzyżował me ścieżki. (Lm 3,9) Jezus wiedział o tym, że to Jego Ojciec posłał Go z misją zbawienia świata. Mógł odmówić, ale podjął się tego zadania. Przyjął je z pokorą. Nie było Mu łatwo. W chwili śmierci wykrzyczał wobec Ojca swój bunt. Mógł zejść z krzyża. Ale wiedział, że wtedy nie odkupi świata. Zaufał Ojcu, tak jak On zaufał Jezusowi. Upadał wiele razy w czasie drogi krzyżowej. Liczba „trzy” jest tylko symbolem. Nieważne jednak ile razy upadał pod ciężarem naszych grzechów, ważne jest to, ile razy się podnosił, żeby dojść do celu, żeby nas zbawić. Przyjął swą mękę z pokorą i pełną gotowością służby dla nas. Któryś za nas cierpiał rany… zdjęcia: Michał Plebanek Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów 2010 opr. aś/aś

rozważanie 3 stacji drogi krzyżowej