rossmann promocje 49 procent 2017
Dziś film o produktach dostępnych w Rossmannie, które polecam :) Oraz o tym co udało mi się dorwać na promocji!Wpadajcie na mój instagram: @oliwia_bugala*Kon
Na rossmann.pl znajduje się wiele promocji, w tym Z Promo Rossmann Amazon Prime Day | Do 50% rabatu do wykorzystania. Co więcej, można uzyskać aż do 50% rabatu, jeśli produkty spełniają wymagania w Rossmann. Średnia oszczędność klienta wynosi 11.37 zł po zastosowaniu Promo Rossmann Amazon Prime Day, zgodnie z danymi.
Kwota po udzieleniu rabatu musi być nie mniejsza niż 49 zł. Trzeba mieć kartę Deichmann Plus. Monnari -50% na nowa kolekcje dla posiadaczy karty Monnari, tylko w dniu urodzin. Camaieu – na urodziny jest gadżet do odebrania w ciągu miesiąca od urodzin, ale trzeba mieć założoną kartę i aktywnie dokonywać zakupów. Do listopada
Black Friday 2019 zbliża się wielkimi krokami. Promocje na Black Friday przygotowuje również Rossmann, który w tamtym roku brał udział w tej akcji i już teraz zapowiada, że klienci mogą spodziewać się wielu niespodzianek. Na razie niestety nie są znane jeszcze żadne szczegóły
Schwarzkopf Men, Aktiv Protein+ Frische-Kick, szampon do włosów normalnych do codziennego stosowania, 250 ml - Rossmann 09. 09. 2017 - 19. 09. 2017 - Schwarzkopf Men, Aktiv Protein+ Frische-Kick to szampon do włosów normalnych przeznaczony do codziennego stosowania. Szampon został zamknięty w poręcznym
nonton film james bond no time to die. Promocja w Rossmannie: kolorowe kosmetyki kupicie nawet 55 proc. taniej Promocja w Rosmannie rozpoczyna 10 października wielką akcję promocyjną na "Piękny początek sezonu". Kosmetyki w superniskich cenach będzie można kupić do 19... 10 października 2017, 9:21 rossmann promocjarossmann promocja 55 procentrabaty w rossmanniepromocja w rossmannie Promocja w Rossmannie wróciła! Ogromne rabaty tylko przez kilka dni [SZCZEGÓŁY] W czwartek 20 kwietnia ruszyła promocja w Rossmannie. Produkty kupicie ze zniżkami 49 proc. (dla klubowiczów będzie to aż 55 procent przy zakupie trzech różnych... 21 kwietnia 2017, 11:55 rossmann promocjarossmann zniżkirossmann promocja 55 procent Reklama ROSSMANN promocja 2+2 w lutym. Promocja w Rosmannie 2+2. Kup dwa produkty, a dwa otrzymasz gratis. Co warto kupić w Rosmannie? [ Rossmann wciąż zaskakuje swoich klientów akcjami rabatowymi. W lutym rozpocznię się kolejna duża akcja wyprzedażowa w znanej drogerii Rossmann. 6 lutego 2019, 11:33 promocja w rossmannrossmannpromocja w rossmannie2 plus 2 promocja rossmannrossmann promocja Aktualna promocja w Rossmannie. Niektóre produkty tańsze nawet o 49 proc.! Sieć drogerii Rossmann regularnie organizuje promocje na swoje produkty, które cieszą się ogromnym powodzeniem. W poniedziałek 21 sierpnia ruszyła kolejna... 21 sierpnia 2017, 14:34 rossmannzniżki w rossmanniepromocja w rossmanniepromocje w rossmannierossmann gazetkarossmann promocje Nowa promocja w Rossmannie. Kup dwa produkty, a dwa dostaniesz gratis! Sieć drogerii Rossmann regularnie organizuje promocje na swoje produkty, które cieszą się ogromnym powodzeniem. W poniedziałek 10 lipca drogeria ruszyła z nową... 10 lipca 2017, 16:21 rossmannpromocja w rossmannrossmann promocja
To już jutro! Kolejna edycja promocji -49% w Rossmannie. Tym razem potrwa przez osiem dni (20-28 kwietnia) i obowiązywać będzie na wszystkie kosmetyki do makijażu. Żadnych podziałów na usta, twarz i oczy. W dodatku pobranie aplikacji i zarejestrowanie się w Klubie Rossmann pozwoli nam zdobyć zniżkę – 55%. Obowiązywać ona będzie przy zakupie trzech różnych kosmetyków kolorowych (wystarczy pokazać aplikację przy kasie). Na końcu wpisu znajdziecie jeszcze grafikę z pełną rozpiską, a tym czasem zapraszam Was na ranking moich ulubionych makijażowych perełek z drogerii. Zgarnęłam z szuflad na szybko moich faworytów. To właśnie po te kosmetyki sięgam najczęściej i one jako pierwsze wpadły mi do głowy. Oczywiście inne, które polecałam w poprzednich wpisach nadal uważam za dobre, jednak te dziś to takie top of the top. :-) Ciekawe? No to lecimy! Na początku podkłady. :-) Chyba nikogo nie zdziwi moje trio: Dr Irena Eris Provoke Matt Fluid w odcieniu 205 to mój pewniak na większe wyjścia. W połączeniu z bazą, o której niżej wspominam, daje mi efekt gładkiej, jednolitej cery bez efektu maski. Nie podkreśla suchych skórek, długo się utrzymuje. Nałożony na dłoń oksyduje, ale na twarzy nie ciemnieje i ładnie stapia się z cerą. Bourjois Healthy Mix jest jednym z moich ulubionych podkładów na co dzień. Zapewnia efekt zdrowej, świetlistej cery, ładnie nawilża i nie podkreśla suchych skórek. Ma lekką konsystencję i przyjemny, dość jasny kolor. ⤷Bourjois Healthy Mix vs. Bourjois 123 Perfect Bell HYPOAllergenic CC Cream, lekki dzienny pewniak. Wiem, że wiele z Was także go lubi, ale spotkałam się również z opiniami, że za mało kryje. Ja uważam, że wystarczająco ujednolica cerę i chowa drobne wypryski, czy przebarwienia, ale wiadomo – na większy kaliber potrzebny będzie korektor. Ja go uwielbiam za lekkość, nawilżającą formułę i przyzwoitą trwałość. Ulubiona baza, po którą sięgam zawsze, gdy zależy mi na ładnym wyglądzie przez wiele godzin to Rimmel Lasting Finish Primer. Ładnie rozświetla, dodaje skórze takiej świeżości i lekkości, a przede wszystkim widocznie nawilża i wygładza. Dzięki niej podkład znacznie łatwiej się rozprowadza i scala z cerą, naturalniej też wygląda i dłużej się utrzymuje. Jest pomocna przede wszystkim w przypadku suchych skórek. Długo myślałam jaki korektor wytypować z tych dostępnych w Rossmannie. Bardzo lubię płyny kamuflaż Catrice, ale poza nim chyba najchętniej sięgam ostatnio po sprawdzony Maybelline Affinitone. Jest w mojej kosmetyczce od lat i zawsze z przyjemnością do niego wracam. Ładnie rozjaśnia okolice pod oczami, nie wchodzi z marszczki, nie przesusza i nieźle kryje. Ma lekką formułę, jasny kolor i wygodny aplikator. Gdy chcę porządnie zmatowić i utrwalić makijaż, to sięgam zazwyczaj po pudry sypkie (ryżowy lub babmbusowy Paese czy Ecocera lub transparentny Kryolan i Catrice). Kiedy jednak zależy mi na miękkim wykończeniu, albo chcę wygładzić skórę pod oczami i jednocześnie zwiększyć krycie tego obszaru, sięgam po puder Bourjois Silik Edition. Ma jedwabistą konsystencję i zapewnia miękkie, aksamitne wykończenie. Świetnie maskuje pory i ukrywa suche skórki. Bardzo go lubię, ale myślę, że dla cer tłustych wystarczający nie będzie. Najlepsze rozświetlacze znajdziecie w szafie Wibo – Diamond Iluminator oraz Lovely – Gold Highlighter. Oba mają śliczne odcienie – pierwszy jest bardziej szampański i neutralny, drugi ma złotawe tony, ale również jest uniwersalny. Wykończenia mają boskie, to jednolita tafla, która pięknie odbija światło. Na próżno szukać tu nachalnych drobin brokatu. To godna konkurencja dla Mary-Lou Manizer theBalm, Lovely naprawdę jest do niej łudząco podobny. Maskary – temat rzeka. Sporo dobrych w Rossmannie, ale mnie najbardziej ciągnie do kilku, które goszczą w kosmetyczce najczęściej. Faworytem jest zdenkowany ostatnio tusz L’Oreal Volume Million Lashes So Couture. Ma wygodną silikonową szczoteczkę, dobrze wydłuża, unosi i rozczesuje rzęsy. Lekko też pogrubia (nie lubię typowo pogrubiających maskar) i trzyma podkręcenie zalotki. Trwałość na plus, zmywanie także. Równie fajnie sprawdza się u mnie nowość marki, czyli wersja Fatale, choć tutaj szczoteczka ma już szerzej rozstawione ząbki i nieco inny kształt. Polecić też mogę wersję Extra Black. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o maskarze Lovely Curling Pump Up Maskara. Mój hit za grosze, do którego z przyjemnością wracam. Lekko wygięta, silikonowa szczoteczka dociera do każdej rzęsy, ładnie rozdziela, wydłuża i podkręca włoski. Dobrze się trzyma, nie serwuje pandy pod oczami. Lubimy się. Podobnie jest z maskarami Eveline z serii Volmix Fiberlast. Nie wiem, którą wersję lubię bardziej. Obie mają wygodne szczoteczki, porządnie rzęsy rozczesują, widocznie wydłużają i subtelnie pogrubiąją. Współpracują z zalotką, łatwo się zmywają i nie kosztują dużo. ⤷Zużycia ostatnich tygodni ⤷Dwie marki, dwa tusze, jeden efekt Z palet cieni dostępnych w Rossmannie lubię Wibo Neutral Eyeshadow Palette. Ma ciekawą kompozycję kolorystyczną, która pozwala stworzyć makijaż na każdą okazję. Odcienie są raczej uniwersalne i bezpieczne. Pigmentacja wypada całkiem nieźle, praca z paletą również nie sprawia problemów. Kolory nałożone na bazę przyjemnie się ze sobą łączą i długo utrzymują. W zasadzie “siedzą” na miejscu do wieczora. Mamy tu różne wykończenia, jest połysk, ale nie brakuje matu. Pomadki, moja słabość. :) Na początek dwa nudziaki. L’Oreal Color Riche 378 Velvet Rose, może uchodzić za nieco lepszy odcień naszych ust. Podkreśla je w sposób bardzo naturalny i subtelny. Ma nawilżającą formułę i nieco połyskujące wykończenie, ale nie zawiera drobinek. Druga faworytka to Miss Sporty MY BFF Lipstick 102 My Funny Mauve. Jakbym mogła nie pokochać tego zgaszonego, brudnego różu? Ponadto jest bardzo komfortowa w noszeniu, ma kremową formułę i aksamitne wykończenie. Kolejna makijażowa perełka za grosze. Teraz czas na maty. Oczywiście zabraknąć nie może Bourjois Rouge Edition Velvet. Kocham za komfort noszenia, trwałość, piękne kolory, przyjemną konsystencję i wykończenie aksamitnego matu. Moje ulubione kolory to 02, 07 i 10. Warto też zwrócić uwagę na pomadki Revlon Ultra HD Matte Lipcolor, ale ostrzegam, że kolor kolorowy nierówny. Niektóre mają słabszą pigmentację i gorzej wyglądają. 600 HD Devotion, to wdzięczny i dziewczęcy kolor, który nadaje się na dzień. Jest widoczny, ale wciąż dość bezpieczny. Jeśli macie w swoim Rossmannie szafę Deborah to zerknijcie na Fluid Velvet Matte Lipstick – fantastyczne, długotrwałe maty mające piękną gamę kolorystyczną. Równomiernie rozkładają się na ustach, super kryją i równomiernie schodzą po wielu godzinach. Mogą jednak podkreślać suche skórki i najładniej prezentują się na wypielęgnowanych wargach. Godna uwagi jest też propozycja od Lovely. K-Lips to mocna inspiracja, którą nie do końca popieram, ale w użyciu wypada naprawdę fajnie. Jest przyjemna w aplikacji, komfortowa w trakcie noszenia i generalnie nie sprawia większych problemów. Z konturówek polecam te od Lovely, zarówno ta z zestawu K-Lips jak i Perfect Line są odpowiednio miękkie i gładko suną po wargach. Nie przesuszają ich i długo się utrzymują. Prezentują się ładnie solo, jak i w duecie. To już całe dzisiejsze zestawienie. Wybrałam najlepszych z najlepszych. Pozostałe wpisy na temat promocji znajdziecie w sliderze na górze strony. :-) Jestem ciekawa jakie zakupy planujecie i na co będziecie polować. :-) Ja nie mam sprecyzowanych planów. Myślę, że rozejrzę się za jakimiś nowościami – może Wy mi coś polecicie? AGU Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.
Promocja w Rossmannie: kolorowe kosmetyki kupicie nawet 55 proc. taniej Promocja w Rosmannie rozpoczyna 10 października wielką akcję promocyjną na "Piękny początek sezonu". Kosmetyki w superniskich cenach będzie można kupić do 19... 10 października 2017, 9:21 Promocja w Rossmannie wróciła! Ogromne rabaty tylko przez kilka dni [SZCZEGÓŁY] W czwartek 20 kwietnia ruszyła promocja w Rossmannie. Produkty kupicie ze zniżkami 49 proc. (dla klubowiczów będzie to aż 55 procent przy zakupie trzech różnych... 21 kwietnia 2017, 11:55 Promocja w Rossmannie na kosmetyki. Nowa promocja w Rossmannie: kupujesz dwa kosmetyki, dwa dostajesz gratis [LISTA PRODUKTÓW] Sieć drogerii Rossmann przygotowała nową promocję. Zasada akcji rabatowej jest prosta: kupujesz dwa kosmetyki, a dwa tańsze dostajesze gratis.... 11 stycznia 2019, 12:07 Aktualna promocja w Rossmannie. Niektóre produkty tańsze nawet o 49 proc.! Sieć drogerii Rossmann regularnie organizuje promocje na swoje produkty, które cieszą się ogromnym powodzeniem. W poniedziałek 21 sierpnia ruszyła kolejna... 21 sierpnia 2017, 14:34 Nowa promocja w Rossmannie. Kup dwa produkty, a dwa dostaniesz gratis! Sieć drogerii Rossmann regularnie organizuje promocje na swoje produkty, które cieszą się ogromnym powodzeniem. W poniedziałek 10 lipca drogeria ruszyła z nową... 10 lipca 2017, 16:21
Cześć 🙂 W poprzednim poście sprzedałam Wam hot news, że już niedługo rozpoczynają się promocje -49%. Przy okazji poprzednich edycji przygotowywałam dla Was posty z produktami, które polecam. Przyznam Wam się szczerze, że większość tych produktów odkupiłam, lub po prostu jeszcze mam. Jest jednak kilka nowych delikwentów w mojej kosmetyczce. W tym poście pokaże Wam co naprawdę polecam Wam zakupić w tej promocji. Więcej podkładów które polecam ( i nie tylko) znajdziecie tutaj Zacznijmy od podkładów. Tutaj mam Wam do zaproponowania 3 sztuki. L`OREAL TRUE MATCH N1 IVORY Podkład nie należy do najtańszych więc warto zapolować na niego podczas nadchodzących promocji. ja wybrałam najjaśniejszy kolor, idealny na zimę. Podkład ma małe krycie z tendencją do średniego. Bardzo ładnie wygląda na skórze nie robiąc efektu maski. Podkład jest dość rzadki, polecam Wam nakładać go gąbeczką, efekt jest zniewalający. DAX COSMETICS CASHMERE – GLAMUR GLOW PODKŁAD ROZŚWIETLAJĄCY Co prawda nie kupiłam go w Rossmannie, ale jeśli go tam znajdziecie w promocyjnej cenie to szczerze Wam polecam. W tym przypadku jeśli macie bardzo jasną cerę będziecie musiały mieszać go z jakimś ciemniejszym podkładem, czy poczekać do lata. Produkt tak jak w przypadku poprzednika ma średnie krycie. Utrzymuje się przyzwoicie, ale mam wrażenie, że trochę oksyduje. BELL HYPOALLERGENIC LIGHTENING MAKE-UP Przyznam szczerze, że nie używałam tego podkładu zimą często bo po prostu jest dla mnie za ciemny. Używając go kilka razy przypadł mi do gustu ze względu na lekkość efektu na twarzy. Niestety mam wrażenie, że jak poprzednik oksyduje. Mam jednak wrażenie, że 50 % taniej naprawdę warto spróbować. KOREKTORY: BELL HYPOALLERGENIC LIQUID EYE CONCEALER Korektor, który idealnie sprawdza się pod oczy jeśli nie mamy nadmiernych cieni pod oczami. Ma lekką formułę, bardzo łatwo się go aplikuje. Jak wspomniałam wcześniej nie zakryje bardzo dużych cieni pod oczami, a jedynie lekko wyrówna koloryt. Plusem produktu jest to, że po nałożeniu nie jest widoczny na twarzy, nie przesusza skóry. Ma wygodny aplikator, który ułatwia aplikacje. BELL HYPOALLERGENIC LIGHTENING CONCEALER Dwa korektory, których działanie jest zupełnie inne, ale efekt oba dają bardzo dobry. Pierwszy, korektor kryjący w kolorze 01 już sprawdzi się jeśli wspomniane wcześniej cienie pod oczami są już większe. Korektor jest gęsty, ma dobre krycie. Ten korektor końcówkę ma w formie pędzelka. Preferuję tą formie, ale wygodniejszy jest dla mnie aplikator. Drugi to korektor do zadań specjalnych w kolorze zielonym. Ten produkt idealnie sprawdzi się do zakrycia zaczerwienień szczególnie w okolicach nosa, czy policzków. Ma dość gęstą konsystencję ale krycie jest naprawdę dobre. ROZŚWIETLACZE Mam dwa, oba pochodzą z BELL. Jak wiecie współpracuję z tą marką, testuje produkty i dlatego jest ich tyle. Recenzję rozświetlacza możecie przeczytać tutaj. Do szumnie zwanej „kolekcji” dołączył ten w kolorze złota, który myślę, że idealnie sprawdzi się latem do opalonej cery. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam Wam w podjęciu decyzji na co się zdecydować podczas nachodzącej promocji. Jeśli macie swoje ulubione produkty napiszcie mi o nich koniecznie w komentarzach, bo ja także szukam inspiracji i chętnie wypróbuję coś nowego. Pozdrawiam Annapoint:)
Nadszedł czas na ostatni etap promocji -49% w Rossmannie. Tym razem, taniej kupimy produkty do makijażu ust oraz lakiery i kosmetyki do pielęgnacji paznokci. Wybieracie się rano na zakupy?(pamiętajcie, że czas macie do 10go włącznie)? Jeśli tak, mam nadzieję, że mój post okażę się pomocny. Bez zbędnego rozwodzenia się, zapraszam do dalszego czytania i zapoznania się z moją “polecajką”. :) Tym razem odpuściłam sobie zdjęciowe kolaże i posiliłam się jedynie moim aktualnym zbiorem. Pomadki i tak są podlinkowane, bo na blogu pokazywałam je już z bliska, więc każda z Was na nie spokojnie trafi. ;) Te natomiast, które nie doczekały się recenzji będą w towarzystwie linków moich koleżanek blogerek. POMADKI I PRODUKTY DO UST Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy Was czymś zaskoczę. Z racji tego, że mam sporo pomadek, nie kupuję nowych, a od błyszczyków praktycznie całkiem odeszłam. Nie będzie więc polecania nowości, raczej same sprawdzone pewniaki. :) Bourjois Rouge Edition Velvet to moje absolutnie ukochane pomadki, które posiadam we wszystkich odcieniach. Gdybym miała zrezygnować z pozostałych na ich rzecz, zrobiłabym to bez dwóch zdań. Są w użyciu najczęściej. Uwielbiam je za jakość, niezwykłą trwałość, dobrą pigmentację, łatwość obsługi oraz brak wysuszania moich ust. Są bardzo komfortowe w noszeniu, nie czuję ich na wargach i zaliczam się do wiernego grona ich fanek. o Odcieniach 05, 06 i 07 pisałam TUTAJ, a o czterech nowych kolorach nude TUTAJ. Bourjois Color Boost to seria, do której mam mieszane uczucia. W zeszłym roku kilka odcieni, choć ładnych, z moich ust znikało w ekspresowym tempie. Natomiast nowy, bardzo dzienny i delikatny kolor mocno przypadł mi do gustu. Rzućcie na nie okiem, bo wiele dziewczyn je chwali, a ja potwierdzam, że generalnie są bardzo komfortowe w aplikacji i noszeniu – nawilżają, dają widoczny, ale delikatny kolor i lekki połysk. Coś dla fanek delikatesów. Pisałam o nich TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. Astor Soft Sensational Lipcolor Butter, to nic innego jak świetnie napigmentowane, a zarazem fajnie nawilżające kredki o błyszczykowym wykończeniu. Nie posiadają drobinek i na ustach prezentują się naprawdę bardzo ładnie. Komfortowo się noszą, całkiem nieźle się utrzymują. Ja mam odcień Magic Magenta, dość odważny, ale niesamowicie kobiety. Pokazywałam ją TUTAJ. Rimmel Lasting Finish to klasyka gatunku. Z tej serii pochodzi kultowa Airy Fairy oraz Alarm. To jedne moich ulubionych pomadek. Mają przyjemną, dość kremową formułę i dobrą pigmentację. Zapewniają pełne krycie i satynowe wykończenie. Nie są nie do ruszenia i nie przetrwają jedzenia i picia, ale u mnie w nienaruszonym stanie trzymają się około 3-4h. Później równomiernie się ścierają. Pokazywałam je z bliska TUTAJ. Rimmel Lasting Finish Colour Rush Intense Colour Balm to stosunkowa nowość marki – pomadki w kredce. Polubiłam je od zaraz. Są wspaniale napigmentowane i trwałe. Należą do tych szminek, które wżerają się w usta i zabarwiają je na długie godziny, nawet gdy zniknie pierwsza warstwa. Nie przesuszają ust, dają lekki połysk. Maja również ciekawe kolory i ślicznie pachną. Niestety nie pokazywałam ich jeszcze, ale jak się prezentują z bliska, możecie zobaczyć u Marty TUTAJ. EDIT: Po dłuższym czasie zmieniłam o nich zdanie i stwierdzam, że jednak coś mi w nich nie pasuje. Szczegóły TUTAJ. Rimmel Lasting Finish By Kate Moss to także świetne pomadki, które moim zdaniem są odświeżoną wersją tradycyjnej wersji Lasting Finish, jeśli o formułę chodzi. Są lepiej napigmentowane i odrobinę bardziej kremowe. Moją faworytką jest oczywiście piękna, klasyczna czerwień 22, którą z bliska zobaczycie u Pauliny TUTAJ. Revlon Just Bitten Kissable to jedne z lepszych kredek na rynku. Przynajmniej moim zdaniem. W zeszłym roku miałam przeogromną fazę na odcień Smitten i jarałam się nim długi czas. Nadal zdanie podtrzymuję! Jest piękny, a ja czuję się w nim seksownie i kobieco. Kredki uwielbiam przede wszystkim za kremową, lekko mokrą formułę, właściwości pielęgnujące oraz zaskakującą trwałość. Kredki Revlon wżerają się bowiem w usta i barwią je na wiele godzin. Gdy znika błysk, kolor i tak zostaje. Mam trzy odcienie, ale tylko Smitten pokazywałam z bliska TUTAJ. Wibo Glossy Temptation to wersja zastępująca Elixiry. Ładniejsze opakowania idą w parze z zawartością łudząco podobną do starej wersji. Są między nimi minimalne różnice, które odkryłam dopiero po dłuższym użytkowaniu, ale to wciąż bardzo dobra jakość w niskiej cenie. Pomadki te będą idealne dla dziewczyn, które lubią produkty do ust mocno nawilżające, delikatnie kryjące o błyszczykowym wykończeniu. Coś na zasadzie Celii Nude. Kolorów jest 6, naprawdę ładnych zresztą. Możecie o nich poczytać oraz zobaczyć swatche, w poście TUTAJ. Wibo, Matte Intense to matowa pomadka marki Wibo, która nie jest idealna, ale posiada piękny odcień czerwieni. Konsystencją przypomina woskową kredkę i dość tępo na usta się nakłada, ale gdy już na nich siedzi, nosi się dość dobrze. Nie przesusza, nie podkreśla naturalnych załamań i trzyma się do momentu jedzenia. Lepiej nakładać ją cienką warstwą bo kryje dobrze, a za duża ilość osadzi się na zębach. Pokazywałam ją TUTAJ. POMADKI, KTÓRE SĄ NIE W KAŻDYM ROSSMANNIE LUB KTÓRYCH DOSTĘPNOŚCI NIE JESTEM PEWNA Poniżej kilka kosmetyków, które są nie w każdym w Rossmannie lub nie jestem pewna tego, czy w ogóle drogeria posiada je w ofercie. Tak, czy inaczej są godne polecenia. ;) Revlon Super Lustrous Lipstick Matte to bardzo ciekawe pomadki, które zachwyciły mnie jakiś czas temu, ale nie wiem, czy w polskich szafach Revlon są dostępne. Lśniący mat? No nie bardzo. To po prostu matowe wykończenie, mające bardzo kremową konsystencję. Gładko i jednolicie rozkłada się na wargach, ale wymaga odpowiedniego przygotowania. Jest bezlitosna dla suchych skórek, podkreśli każdą. Kolor mocno wchodzi w wargi i dzięki temu dany odcień utrzymuje się na nich bardzo długo. Moją faworytką jest oczywiście czerwień, ale fanki nudziaków też znajdą coś dla siebie. Really Red na ustach możecie zobaczyć TUTAJ. Essence, trwałe pomadki do ust pojawiają się w zestawieniu, bo niektóre z Was wspominały o szafach Essence w okolicznych Rossmannach. U mnie niestety jej brak, ale gdy będziecie miały okazję, przyjrzyjcie się tym szminkom. Szczególnie odcieniowi 07 natural beauty. Long lasting to one nie są, dla mnie to świetne, kremowe mazidełka na dzień. Oddzielny post TUTAJ. Konturówki Essence są tanie i dobre. Mają odpowiednią konsystencję, delikatnie kremową oraz śliczne kolory. Pięknie wyglądają zarówno solo, jak i w towarzystwie innych kosmetyków do ust. Zobaczcie je sobie TUTAJ. Catrice Beautifyig Lip Balm tak samo jak w przypadku Essence. Niektóre z Was pisały mi o szafach marki u siebie, ja w Szczecinie w żadnym Rossmannie jej nie widziałam. Nie zaszkodzi jednak polecić, nie? ;) Cudownie pielęgnujące, półtransparentne balsamy do ust są zdecydowanie warte uwagi. Z bliska macie je TUTAJ. LAKIERY I KOSMETYKI DO PAZNOKCI Tutaj mam parę swoich pewniaków, innych nawet nie próbuję, bo jak wiecie lub nie, najbardziej lubię Essie. :) Rimmel Salon Pro with Lycra lubię przede wszystkim za wygodny, szeroki pędzelek. Takimi jakoś łatwiej mi się operuje. Poza tym, w tej serii znajdziemy naprawdę śliczne odcienie, zarówno klasyki jak i te bardziej szalone. Wszystkie są mocno napigmentowane – dwie cienkie warstwy w zupełności wystarczą. Ponadto, są też trwałe. Na mojej problemowej płytce utrzymują się z topem kilka dni, a to duży plus. Rimmel 60 Seconds zarówno w wersji standardowej, jak i iście wiosennej pod szyldem Rity Ory. Dobrze kryją, mają wygodne, szerokie pędzelki i nie gęstnieją. Łatwo pokrywa się nimi płytkę, utrzymują się u mnie około 3 dni, a to i tak długo, bo niektóre lakiery potrafią odejść płatami już tego samego dnia (mimo topu i odtłuszczacza). Wibo, lakiery to ogólnie tania i dość przyjemna opcja. Marka ma naprawdę sporą gamę kolorystyczną i dużo oryginalnych wykończeń, więc jeśli lubicie poszaleć z manicure, przyjrzyjcie się ofercie Wibo bliżej. :) Większość lakierów dobrze kryje i nieźle się nosi – bez prześwitów i odprysków. Sally Hansen Insta Dri to jeden z moich ulubionych topów. Świetnie nabłyszcza, faktycznie przyspiesza wysychanie i przedłuża trwałość lakieru. Dzięki niemu pożegnałam się ze znienawidzonymi pościelowymi wzorkami i odpryskami. Duży plus także za brak ściągania koloru oraz za odpowiednią konsystencję, mimo upływu czasu. Sally Hansen Instant Cuticle Remover to najlepszy pogromca skórek jakiego znam. Doskonale radzi sobie ze wszystkimi zadziorkami i niechcianymi “powłoczkami” na paznokci. Zmiękcza je i całkowicie rozpuszcza w ekspresowym tempie. To podstawa zadbanych dłoni. NA CO JA PLANUJĘ ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Powinnam napisać, że na nic, tak byłoby najrozsądniej. Planuję jednak przyjrzeć się pomadkom Max Factor, z którymi do czynienia nie miałam oraz przytulić matowe pomadki w płynie od Lovely. Może jeszcze popatrzę, co ciekawego ma w szafie L’Oreal, bo do tej pory jakoś nie było nam po drodze. Ubolewam też, że wycofano serię Maybelline Color Whisper, o której pisałam TUTAJ. Na pewno nie poszaleję, bo w najbliższym czasie wyjeżdżam i ograniczam obecne wydatki na rzecz krakowskich szaleństw. ;) A Wy planujecie wybrać się po szminki, czy raczej skupiacie się na lakierach? Koniecznie dajcie znać co upolowałyście. :) Po raz kolejny wybaczcie mi też ewentualne błędy i literówki, ale znów kończę wpis po 2 w nocy. :D AGU Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.
rossmann promocje 49 procent 2017