rozmowy w toku synku to nie jest chłopak dla ciebie

"Rozmowy w toku" były kiedyś jednym z najpopularniejszych talk-show w polskiej telewizji. Program emitowano przez 16 lat od 2000 r. Program emitowano przez 16 lat od 2000 r. Nikt rozsądny nie wierzy przecież w teorię spiskową, zgodnie z którą współcześni komuniści w swoim tajnym centrum dowodzenia postanowili zastąpić XIX-wieczny podmiot rewolucyjny, proletariat, podmiotem zupełnie nowym. Miałyby to być wszelkiego rodzaju mniejszości – geje i lesbijki, osoby niebiałe, uchodźcy, zwierzęta. REF: Że nie dla mnie jest chłopak z gitarą Nie dla mnie taki jak ty Gitara twoja jest brzydka Śliczny jesteś ty Że nie dla mnie jest chłopak z gitarą Nie dla mnie taki jak ty Piosenki twoje są brzydkie Śliczny jesteś ty II. Poszedłem raz do niej z wieczora Za rękę trzymała mnie Szeptała mi czułe słowa Na dobranoc mówiła mi Nie podniosła alarmu, kiedy miała pierwsze wątpliwości. Czemu tak zrobiła? Bo inaczej nie mogła. Kobieta w takich sytuacjach nie jest traktowana jak pełnoprawny człowiek. Kobieta ma jasno określone zadania: urodzić dziecko, kochać je i wychować. Społeczeństwo tworzy dla niej rolę, w której wątpliwości nie powinny mieć miejsca. Nie samą siłownią człowiek żyje. rozmowy w toku temat działu: słowa kluczowe: rozmowy, toku. Ilość wyświetleń tematu: 2177. Udostępnij nonton film james bond no time to die. ... Ekspert Szacuny 80 Napisanych postów 1126 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 26840 zazdroscicie im hehehehehe obejrzalem tego pierwszego kolesia bo normalny, ale potem juz nie moglem i wylaczylem, telewizja oglupia masakra. ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 85 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6424 Ten 2 typ rozwalił system ... Początkujący Szacuny 6 Napisanych postów 359 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3491 1 i 3 w sumie spoko, widać że nie op*****lali się. Ale 2 i 4 to jakaś masakra, nie wiem kto dobierał tych kolesi ale ta osoba to jakiś d****. Wyglądają jakby siłowni na oczy nie widzieli. 170kg w rwaniu? haha. 1 i 3 pewnie w myślach powtarzali "ja p******e". ... Początkujący Szacuny 3 Napisanych postów 319 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6401 Najbardziej mnie rozwalił ten zalany z cyckami jak gino. Mógł założyć jakąś koszulkę żeby biceps tylko pokazać dobrze i tyle.. nie wiem po co on bez koszulki wchodził. A komandos.. 170 w podrzucie. To niech na Olimpiadę leci. ... Ekspert Szacuny 2746 Napisanych postów 12794 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 841394 Jak dla mnie wszyscy są żałośni. Pierwszy jako tako daje radę, ale tak reszta to porażka. ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 95 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1017 Też oglądałem... W sumie jest w tym nawiązanie do głośnego filmu "Teddy bear". Tylko, jeśli mówimy o chłopakach z siłowni, czemu nie pojawił się np. Irek Kuraś ? Podobno nie ma partnerki, a z niego jest prawdziwy "Misiek" (83 cm udo, 55 cm bic) a nie jakiś zalany gość, co komandosem chce być, a na moje oko odpadnie na pierwszej przeszkodzie na torze przeszkód. ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 788 jak dobrze pamietam to komandos mówil ze 140 w rwaniu bierze a nie 170, sylwetka goscia j**ie system koleś wyglada jakby chodził na siłownie tlyko w pierwsze piatki miesiaca p******i jescze ze diete czyma jakiś granulad wpierdziela ... Ekspert Szacuny 2746 Napisanych postów 12794 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 841394 140 w rwaniu ale w podrzucie 170 ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 49 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3163 Są podstawieni - spoko. Ale później ludzie w TV to ogladaja i sobie wyrabiają opinie na temat "koksów". ... TomQ-MAG Moderator Ekspert Szacuny 10520 Napisanych postów 156709 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1218917 no tak jest niestety i stereotypy krążą dalej, ze kulturysta=glupek, bo zawsze cos co sie wyroznia jest przewaznie krytykowane. ale sral to pies Autor Wątek: Rozmowy w Toku (Przeczytany 8345 razy) Saba mądry psycholog powiedział w tym programie, że łzy po śmierci psa są nieuzasadnione (pies nie człowiek). I jeszcze że ludzie uczą się od psów niegatywnych pan wielce oburzony powiedział, że on sobie nie życzy, żeby pies z nim spał, więc psa przez to opowiadała, ze razem z mężem sypiają ze swoim psem. Drzyzga pyta czy mają dzieci i czy one też z nimi sypiają. Odpowiedź: mają jedno, ale ma swoje łóżeczko, ale jeśli chce to oczywiście do nich przychodzi. Pan psycholog na to, że przez coś takiego dzieci mają później kompleks że nie są kochane...Nie mam słów... Ktoś oglądał ten program w całości? bo ja za nim nie przepadam i słuchałam tylko relacji mamy. Zapisane pinczerka_i_Gizmo Zapisane Mlody Ja oglądałem to pod koniec - gdzieś 25 min. Takie pierdoły gadali że szkoda komentować.... Z tłumu ludzi 2 osoby naprawde kochały psy a reszta..... szkoda gadać.... a przeczytajcie sobie na tego psychologa to chyba wzieli z ulicy.... Zapisane Forum Zwierzaki Galja25 "Bogdan Gadomski płakał po śmierci swojego psa prawie przez 2 tygodnie. Popadł w depresję. Czy taka rozpacz jest adekwatna do okoliczności? Psycholog wątpi. Uważa, że to oznaka słabej psychiki. Twierdzi, że śmierć psa nie może powodować takich emocji u człowieka. Przeciw temu protestuje pewien właściciel psa, który uważa, że płakanie po straconym psie przez niecałe 2 tygodnie, to zdecydowanie za stosunek do psa jest normą? Czy przedkładanie go w alkowie nad męża, przez jedną z uczestniczek programu, jest jeszcze czymś zwyczajnym? Pies może być lekarstwem na ludzkie bolączki. A czy człowiek może być odtrutką na jego problemy?"-ze strony TVN. Też akurat oglądałam "BUBU MON CHERI". Mi osobiście podobały sie wypowiedzi włascicieli psów. Były zwięzłe, trafne i z to pozostali(atakujący), byli tylko na "nie"-ale nie mieli ŻADNYCH konkretnych argumentów. A stwierdzenie pana psychologa (skąd oni go wytrzasneli???), ze kobieta, która nie ma dzieci jest nie pełna, i ze kiedys to(?co za TO?), sie odwróci przeciwko niej, jest dla mnie niezrozumiałe, a i nawet krzywdzace i obraźliwe. Ja nie mam dzieci, ale mam psa, i to tylko moja prywatna sprawa dlaczego nie mam dzieci. I wcale nie uważam,że pies to substytut dziecka (zapachniało Freudem).Albo ataki, tak ataki ! słowne "miłego' jegomoscia w dżinsowej koszuli, który zażucił ze wystawia swojego psa TYLKO dla PIENIĘDZY!!!Juz widać, że owy pan nie jest w temacie, a gorliwie sie wypowiada na temat na który nie wie NIC!!!Zupełnie NIC!!!!!Ja z moim psem nie śpie w łóżku, ale nie dziwie sie jeżeli ktos z psem mnie tylko, dlaczego zapadła w studiu taka cisza po wypowiedzi pani, która opowiedziała, ze owszem miała syna, ale zginoł w wypadku, i pies zapełnia jej życie radością, ale nie zastapi dziecka. Sala była cicha, tylko pan psycholog, oczywiście ją psiarzy nigdy nie zrozumieją ludzie-nie-psiarze. I nie pomogą w tym programy TV, rozmowy i tłumaczaenia. Albo ktoś sie rodzi psiarzem, albo nie. koniec-kropka. Zapisane Saba Juz widać, że owy pan nie jest w temacie, a gorliwie sie wypowiada na temat na który nie wie NIC!!!Zupełnie NIC!!!!! To samo pomyślałam jak to usłyszałam. Nie ma nic gorszego niż takie wypowiedzi. A jeśli chodzi o tego psychologa - może specjalnie go zaprosili, żeby program był atrakcyjniejszy? Zapisane Mam poważne podejżenie, że ów psycholog nie ma psa. Powiem więcej - nie powinien mieć psa. Nie powinien również mieć dzieci. Bo czego by je nauczył? Samouwiebienia? A gdzie szacunek dla innych? Przecież dowiedziono naukowo, że dzieci wychowywane w miłości do zwierząt, mające kociego lub psiego przyjaciela so bardziej wrażliwe, dojrzałe, odpowiedzialne i znacznie rzadziej cierpią na depresję. Mam ochotę odszukać jakiś namiar na tego psychologa i zadać mu kilka "niewygodnych" pytań. A potem dokopać do futra Zapisane podpisano: Starszy Goovienny Galja25 Saba, jestem przekonana, ze tak. Młody-faktycznie moze to jakiś przechodzień z ulicy, którz to wie?????Niby nie wzruszają mnie takie gadki-szmatki, ale...troche boli, jak ludzie maja Cie za wariata, a to tylko dlataego, ze kochasz psy. Ta pani dobrze powiedziała, ze krzywdy nikomu nie robi, kochajac psy.....Myszko, daj znać kiedy, też sie dołoze z moim klapkiem, prosto w sam środek jego doopska!!!! Zapisane Puppy poczekajcie też na moje adidasy!!!!!! Zapisane siba Hej!Jestem tutaj po raz perwszy . Nie ogladalam tego programu , ale bardzo sie zdenerwowalam czytajac o tym co tam powiedziano. Dziwie sie jak moze byc psychologiem ktos tak ubogi emocjonalnie . Prywatnie wspolczuje mu , bo nie wie jakie to wsaniale uczucie . Bez wzgledu na to czy ma sie dzieci czy nie. Po moim jamniku plakalam kilka miesiecy . Pozdrawiam !siba Zapisane Forum Zwierzaki Saba Mam prośbe - jeśli ktoś będzie widział powtórke tego programu to niech zwróci uwage na jego nazwisko. Albo jeśli wiecie, kiedy go powtarzaja to napiszcie. Ja bardzo bym chciala czegoś się o nim dowiedzieć. Zapisane pinczerka_i_Gizmo A na stronie nie ma nazwiska? Zapisane Saba Ok, doszukalam sie dopiero w komentarzach. Mam nadzieje, ze to na pewno o niego chodzi - Adam Adamski Zapisane myszka Super realistyczne i na 100% prawdziwe nazwisko - od razu widać Zapisane Saba Właściwie czemu nie? Często zdarza się, że rodzice dają dziecku imie podobne do nazwiska. Np Piotr Piotrkowski. A w ogóle jest taki fotograf: Adam Adamski Zapisane Nie rozumiem jak można oddać psa dlatego, że z kimś spał. W najgorszym przypadku chyba można psa wygonić z łożka do legowiska?! Zapisane Forum Zwierzaki myszka Właściwie czemu nie? Często zdarza się, że rodzice dają dziecku imie podobne do nazwiska. Np Piotr Piotrkowski. A w ogóle jest taki fotograf: Adam AdamskiAle w tym kontekście to aż śmiesznie brzmi... Zresztą, nie dziwiłabym się, gdyby facet chciał być anonimowy Zapisane majka1 a czy to na pewno był lekarz psychologii, oczywiście tak na marginesie Zapisane Majka, to nie był lekarz, to był cudotwórca z Kozich Bobków Małych Zapisane podpisano: Starszy Goovienny Galja25 Nie ma lekarza psychologa, jest tylko psycholog. Lekarzem jest psychiatra. Taka jest miedzy nimi różnica. Psycholg leczy tylko dusze, nie ma prawa wypisywania recept, psychiatra leczy ciało, umysł, i moze przepisywac i aplikowac środki farmakologiczne. Ten pan byl psychologiem i nazwisko było na litere "D"."D" jak !!! Zapisane Galja25 Kozich Bobków Małych? To miejscowość w gminie Kozia Wólka, powiat Zimna Wódka??? Zapisane Elfka Nenar Przecież każdy płacze po psie. To normalne. Zwierze staje się członkiem rodziny. To oczywiste, że nie płaczemy tak bardzo jak po bliskich ludziach. Według mnie kto nie opłakuje swojego psa jest bez serca Zapisane Forum Zwierzaki pinczerka_i_Gizmo No, troche dziwne(w tym przypadku) nazwa Adam Adamski...trochę podejrzane... Zapisane Puppy cieszmy się że nie nazwał się James Bond... wtedy to dopiero byłoby podejrzane :hyhy: Zapisane majka1 Galija napisałam "lekarz psychologii" bo tak było napisane na końcu jakiegoś programu w polsacie a dotyczyło to gościa który w tym programie "grał" eksperta psychologa był podobnego pokroju co wspomniany powyżej lekarz psychologii z rozmow w toku Zapisane Monik@ NO PEWNIE! Oczywiście wszyscy oglądali, tylko nie ja! Kurka! Monika nigdy nic nie ogląda. I nie może się wypowiedzieć. Ja, jak zwykle sprzątałam psie kłaki z kanapy, prałam pościel wypaćkaną przez sukę, sprzątałam królicze bobki, wycierałm gówniarze nos, prałam mężowi gacie, obcinałam Wasylowi pazury, odrobaczałam psy (a może dziecko?) i jedną ręka mieszałam, żeby się psie żarcie nie przypaliło przy gotowaniu. (W tzw. międzyczasie piłowałam soboie pazurki ) I JESTEM POSZKODOWANA I ZUBOŻAŁA EMOCJONALNIE, BO NIE MAM CZASU NA ROZMOWY W TŁOKU. Kurrrrrde, oddam cała szóstkę do schroniska. No i popłaczę tylko tydzień. Chyba, że któraś chce mojego faceta - nie pyskaty, dość miły, pracowity, nie ma łupieżu ani pcheł, nie brudzi się przy jedzeniu, tylko skubaniec strasznie chrapie. Łapie się któraś? Zapisane Monik@ Boże, dobrze że krów nie muszę doić. JESZCZE NIE!!!!!!!!!!!!!!!! Mój facet wychodzi z założenia, że jak się baba nudzi, to się jej darowuje następne zwierzątko! Na jutro mam obiecane skany zdjęc z Tybetu! Krzyżówka yeti z bezwłosym meksykańskim! Cieszyta się? Zapisane Galja25 PEWNO, ZE SIE DZIOŁCHY CIESZOM, A JAK!!! Zapisane majka1 Wiesz co ja mam podobnie opiekuję się dówjką kompletnie niezaradnych życiowo istot (TZ i Lota), pracuję, studiuję, remontuję, sprzątam gotuję piorę i też nie mam czasu na Rozmowy w Toku ale takiego odcinka to bym sobie nie wybaczyła jakbym nie obejżała. Zapisane Forum Zwierzaki Monik@ Zapisane Jennifer Caly TVN - Kreca. Prosza ludzi by sie klucili by sprawic by program stal sie atrakcyjny i ludzie o nim dyskutowali. Z reszta udalo im sie - dyskutujecie o tym Zapisane Ostatnio zauważyłam,że zaczęłam się podobać chłopakom,a dla mnie to dziwne ,bo nie widzę w sobie nic każdym razie mam wrażenie,że jestem byłam z danym chłopakiem sam na sam to praktycznie o niczym nie wiem czym to jest spowodowane, ale to była taka nagle pustka w głowie, bo spotykam się ze znajomymi czy z moją przyjaciółką i jej chłopakiem to nawijam jak najęta nawet o głupotach,a tu tak jest,pomimo tego,że nie jestem skrępowana? KOBIETA ponad rok temu Problem depresji w medycynie paliatywnej Witam serdecznie, Problemy z nawiązaniem kontaktu i rozmowy z chłopakami moim zdaniem wynikają z tego, że nie wierzysz, że jesteś godną uwagi i zainteresowania osobą. Może być również tak, że taka sytuacja jest dla Ciebie stresogenna, dlatego nagle odczuwasz "pustkę" w głowie. Pozdrawiam 0 Witam Cię Serdecznie, Tak to już jest, że kiedy Nam na kimś zależy, to chcemy wypaść jak najkorzystniej w czyichś oczach, i wtedy "włącza" się pewna nieśmiałość. Czasami dzieje się tak poza świadomością... Z przesłaniem wszystkiego najlepszego, Irena Mielnik-Madej 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Dlaczego nie potrafię osiągnąć orgazmu z partnerką? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Ryzyko zdrady chłopaka – odpowiada Mgr Anna Ingarden Jak przekonać chłopaka do związku? – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz Brak pewności uczuć ze strony chłopaka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Dlaczego chłopak kłamał? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak W jaki sposób zagadać do chłopaka, który mi się podoba? – odpowiada mgr Patryk Goleń Jak pogodzić się z przyjaciółką? – odpowiada Mgr Sylwia Motyl-Kośka Dlaczego chłopak koleżanki milczy? – odpowiada Mgr Anna Ingarden Silny stres a uczucie braku myśli – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Stany chorobowe a urojenia – odpowiada Mgr Michał Bielecki artykuły Kategorie: Miłosne inne >Emerytura: stawka mniejsza niż życie! ... REKLAMA Cofnij 4 Skorzystaj z Generatora Opisów Lubi 0 osób Jeszcze nikt nie dodał Opisu do ulubionych, bądź pierwszy A A A A - To nie jest chłopak dla Ciebie! - Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem. - Jaki? - Ono nikogo nie słucha. Życzenie dodane przezKrejzOlkaaŻyczenie zostało dodaneponad rok temui od tej pory zostało wyświetlone732 razy. Link (skopiuj i prześlij znajomym) Opis (137 znaków) Opis bez polskich liter (137 znaków) Opis na Twoją stronę WWW Opis na Twoją stronę WWW BBCODE Krótk Link Mam proboem, może wybujały, ale dla mnie dosyć mój chlopak stroni od głębokich rozmów. Ale może od pierwsza miłość skończyła się dosyć raptownie po 4 latach. Tamten chłopak był moim pierwszym partnerem seksualnym i w ogóle wszystko z nim było takie pierwsze. Oboje pewni siebie, znający swoją wartość, jedynacy, stawiający swoje dobro na pierwszym miejscu. On był mną (i nami) niesamowicie zafascynowany, odpowiadał mi pod względem intelektu - bardzo inteligentny z tendencją do filozofowania - nie może na jakieś odległe tematy i pierdoły, ale lubił bardzo wszystko definiować, nadawać sens naszym pobudkom, postępowaniom. Fascynowała go nasza relacja, prawił mi komplementy, szczegółowo potrafił mówić o każdym aspekcie mojego wyglądu czy zachowania, robił tyrady na temat naszych uczuć, charakterów, co w nas do siebie pasuje, co nie, rozmawiał o relacjach z innymi ludźmi, charakteryzował ich, psychologizował, zastanawialiśmy się wspólnie co by było gdyby, on zgadywał moje reakcje, prowadziliśmy umysłowe gierki i rywalizacje. Uwielbiałam to, czułam się się. Powód tutaj nieważny, pamietam, że w naszym ostatnim dogorywającym roku znajomość naszych charakterów wykorzystywaliśmy w większości, żeby sobie dopiec, ale to też mnie w jakiś sposób intrygowało. Ta bezczelność i chamstwo, których byliśmy u siebie świadomi i obserwowaliśmy kiedyś z boku, nagle stała się naszym orężem w walce przeciw rozstaniu w przeciągu miesiąca weszłam w nowy związek. Mój obecny. Ten chłopak jest zdecydowanie inny. Jest bardzo dobrym, pomocnym człowiekiem, potrafi się dostosować i ustąpić, pochodzi z niezbyt szczęśliwej rodziny, ja jestem osobą dominującą w związku i odpowiada mi to. Nie odpowiada mi za to fakt, że on już sobie pofilozofować nie lubi. Nie umie. Nie chce. Też jest inteligentną osobą, z dużą wiedzą ogólną i ciekawościa świata - niestety nie w tę stronę ten świat go ciekawi co mnie. Potrafi cieszyć się nieskomplikowaną rozrywką - mnie wiele czynności nudzi i naprawdę niewiele rzeczy mi imponuje. Potrzebuję bardzo rozmów dotyczących ludzi, ich zachowań, tego co wpływa na nasze wybory, dlaczego ktoś jest tak ukształtowany, a ktos inaczej. Jego to nie bawi. Widać, że go to najzwyczajniej w świecie nudzi. Jest zadowolony z życia, wolałby pouprawiać jakiś sport niż usiąśc i odbyć "głęboką" bardzo, żeby w jakiś sposób przynajmniej opowiedział mi ze szczegółami co o mnie myśli. Bo tak naprawdę, przez 5 lat naszego związku ja jedynie domyślam się, że podobam mu się fizycznie, że uważa, że jestem mądra i potrafię się zachować... Boli mnie, że nie odczuwa fascynacji naszą relacją. Ja chętnie bym z nim porozmawiała, często daję mu wykłady na temat jego konkretnych zachowań i z czego moim zdaniem się biorą, ale on nie łapie haczyka, nie daje nic w chociaż wiedzieć, czy uważa mnie za aresywną, czy stateczną, skomplikowaną czy prostą, zaborczą czy w ogóle niezazdrosą - bo w moim zachowaniu wobec niego jest wachlarz emocji z każdego powyższego pola...Wszystko zmierza w kierunku wspólnej przyszłości. Czy mam się pogodzić z tym, że z obecnym nie będzie tak jak z byłym, że on nie uważa naszego związku za cos wyjątkowego, ani mnie za fascynującą osobę? Nie czuje potrzeby porozmawiania na temat naszych zachowań, inne poglądy ucina zmianą tematu albo żartem (czego najbardziej nie lubię), większość rzeczy jest dla niego czarna lub biała, ulega przekazom dla tłumów, bezkrytycznie czasem przyjmuje papkę z ekranu telewizora. Nie bierze pod uwagę, że każdy kij ma dwa końce...To dla mnie przykre. Czy już nic nie może być jak pierwsza miłość?Czy robię z igły widły?Dodam, że kiedy spotkałam się z byłym nasze rozmowy były tak samo fascynujące jak poprzednio, a nawet bardziej, bo probowaliśmy definiować siebie w nowych związkach, teoretyzować, czy na dłuższą metę by nam wyszło itp, itd... Po prostu pożywka dla mojego mózgu, dla myśli, refleksji...Czy Wasi partnerzy mówią Wam jakie jesteście w ich oczach? Uświadamiają o wyjątkowości Waszego związku? Czy Wam to niepotrzebne, bo domyślacie się tego z ich zachowań? Can I play with your mind...?

rozmowy w toku synku to nie jest chłopak dla ciebie